Kaktusy, którymi nie sposób się
ukłuć – tego typu „rośliny” „wyhodowaliśmy” w świetlicy.
Powstały z zielonego
brystolu i kawałków kolorowej muliny. Uczniom biorącym udział w zajęciach
przypadła do gustu ta wyjątkowa odmiana. Dziewczyny stwierdziły nawet, że
mogłyby dostać takiego „kwiatka” na Dzień Kobiet. W związku z tym, że
„sadzeniem” zajęli się głównie chłopcy, bo oni stanowili większość grupy, kto
wie, czy nie sprezentują wyhodowanych okazów swoim koleżankom :-)
Zajęcia prowadziła: Anna
Korąkiewicz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz